z podróży

Smaki Litwy

Witamy po dłuższej nieobecności 🙂 Ostatnio trochę opuściliśmy naszą kuchnie, korzystamy z pięknej pogody. Udało nam się spędzić kilka dni na Litwie. A oto kilka zdjęć przysmaków, które udało nam się tam wypróbować. Niekiedy trudno było porozumieć się z kelnerami, rzadko ale zdarzało się, ze w menu nie było opisów dań po angielsku, więc czasem wybieraliśmy w ciemno, ani razu się nie zawiedliśmy. No może poza przysmakiem zakupionym w budce w Palandze. Nie wiedzieliśmy co kupujemy, nie wiemy w dalszym ciągu co zjedliśmy ale jedno jest pewne było to wędzone 🙂 Smakowało dopóki nie zaczęliśmy budować teorii spiskowych, co to może być 🙂
Bardzo popularny napój – gira – kwas

Cepeliny – obowiązkowy punkt kulinarny 🙂 z farszem mięsnym lub grzybowym, polane obficie zasmażka i kwaśną śmietaną! Mniam!
Podaje się je także przesmażane

Wołowina

Kurczak z sosem winogronowym

jest i nasz schabowy ale jak podkreślono w menu – wieprzowina LITEWSKA:) Co ciekawe przemierzając wzdłuż i wszerz Litwę nie widzieliśmy za bardzo by ktoś chował jakiekolwiek zwierzęta 🙂

Zdjęcie nie najlepszej jakości bo robione w barze, a to dlatego, że przedstawia popularny przysmak do piwa – smażony na oleju ciemny chleb, podawany z sosem czosnkowym z serem żółtym. Chleb doprawiony jest przyprawami i smakował przepysznie do piwka, bardzo tłusty.

Będąc w Szawle, trafiliśmy na duże targowisko, gdzie można było kupić różnego rodzaju pieczywo, nabiał, mięsa i ryby w różnej postaci m.in. ten chleb śliwkowy a także bardzo charakterystyczny wypiek – sękacz, który bardzo nam smakował.

A tu tajemniczy wędzony przysmak z Palangi…

Będąc w Palandze zjedliśmy zupę dnia, poprosiłam kelnera by wyjaśnił jaka jest zupa dnia, po długiej pauzie, powiedział, że trudno mu to wyjaśnić ale jest pyszna! Nie kłamał 😉

Plovas

A tego to u nas nie ma 😛 bardzo smaczny lodzik, oczywiście wygląda jak na obrazku. Co zauważyliśmy w sklepie to to, że nie było lodów na patyku tylko właśnie takie w wafelku

Nie wszystko obfotografowałam ale jedliśmy również inne typowe dla Litwy przysmaki m.in. bliny żmudzkie,  kibiny, babkę ziemniaczaną:

Nie możemy się doczekać, kiedy tam znowu wrócimy 😉

5 komentarzy

  1. O to ciekawe, że nie mogliście się gdzieś dogadać. Ze swojego pobytu na Litwie kojarzę, że tam gdzie byłam praktycznie wszędzie mogłam się porozumieć, nawet po Polsku. 🙂 Cepeliny, pilaw (plovas) czy litewski sękacz – uwielbiam 🙂 Mnie na Litwie najbardziej zadziwiło jak dostałam rosół z ziemniakami, zabielany śmietaną.

  2. Anonimowy :

    Witam

    Zazdroszczę wycieczki:) Nigdy nie byłam na Litwie, nie znam też ich kuchni ale chętnie bym spróbowała bo niektóre dania wyglądają bardzo zachęcająco.Może pokusicie się o ugotowanie czegoś??:) Pozdrawiam Dominika

  3. Pewnie zależy to od rejonu. W Wilnie bez problemu można było porozumieć się po polsku ale na północy w Szawle tylko po angielsku. Natomiast w Palandze tylko po rosyjsku.

  4. Na pewno będziemy próbować coś przyrządzić 🙂 Mamy już w naszej kolekcji książkę z przepisami kuchni kresowej, gdzie jest bardzo dużo dań kuchni litewskiej 🙂 Postaramy się odtworzyć te smaki. Pozdrowienia!!!

  5. Anonimowy :

    Witajcie.
    Można Wam tylko pozazdrościć tej wspaniałej i smacznej wyprawy 🙂 Moją uwagę zwróciła babka ziemniaczana, mój chopek robi dokładnie taką samą, nazywa ją tarciuch i smakuje wyśmienicie 🙂 Pozdrawiam!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *