na słodko

Placuszki z amarantusem i kilka słów bo już 4 lata blogowania za nami!

Niemal niezauważalnie stuknęło nam ostatnio 4 lata blogowania! Kto by pomyślał, że mamy co gotować przez tyle lat! W związku z tym przydałoby się jakieś podsumowanie, jakieś wielkie słowa… Hmmmmmm. Nie mamy głowy do paplaniny, lubimy gotować! Kilka statystycznych faktów:
– nie licząc dzisiejszego wpisu w ciągu ostatnich 4 lat na blogu opublikowaliśmy 444 posty,
– odwiedziliście nas do tej pory 713125 razy,
– na facebooku polubiono nasz profil prawie 500 razy,
– pod  naszymi przepisami pozostawiliście 542 komentarze,
– mamy prawie 40 obserwatorów
– na instagramie jest was malutko 🙂
 Bardzo się cieszymy z każdej wizyty, komentarzy i lajków! 
Dzisiejszy przepis to coś dobrego i zdrowego. Takie placuszki serwujemy M. jako jedna z wielu propozycji. Gotowane ziarna amarantusa przypominają nam w smaku trochę mak stąd dzisiejszy pomysł by do placuszków dodać bakalie i polać je miodem. Tak przygotowane placuszki trochę w smaku przypominają nam makowiec 🙂
Składniki:
0,5 szklanki ziaren amarantusa,
szklanka wody,
0,5 szklanki mąki gryczanej,
jajko,
6 łyżek mleka,
owoce świeże np. banan lub jabłka albo suszona żurawina, rodzynki lub inne bakalie.
Amarantus płuczemy i gotujemy w szklance wody przez 15-20 minut. Odcedzamy jeżeli nie wchłonął całej wody na sicie o małych oczkach. Po ostudzeniu dodajemy pozostałe składniki,owoce pokrojone w kostkę. Smażymy na patelni z nieprzywierającą powłoką bez tłuszczu. Są pyszne polane miodem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz również przepis na...