Piękny szron powitał nas dziś za oknem. Jest nadzieja na śnieg w tym roku? Chyba nie… Prędzej możemy się spodziewać wiosny. Dziś w naszej kuchni bardzo pracowicie. Na piecu czeka gulasz wołowy z pieczarkami, ziemniaki się już gotują (obowiązkowo więcej, może coś wymyślimy na kolację lub na jutrzejszy obiad). W piekarniku piecze się chleb a na blacie stoi jeszcze ciepła blaszka babki… No połowa babki. Znowu jest to szybki i nieskomplikowany przepis. Sprawdziłam na zegarze, przygotowanie ciasta zajęło dokładnie 10minut. W tym czasie mały M. nie zdążyłby znudzić się zabawą w kojcu, tym razem akurat bawił się na kolanach u dziadka.
Przepis znalazłam w lutym zeszłego roku, przypomniałam sobie o nim wczoraj przeglądając zakładki. Zrobiłam go prawie tak samo, użyłam budyniu waniliowego i śmietankowego, dodałam ziarenka z pół laski wanilii jak w przepisie, dodałam jeszcze jednak cukier wanilinowy, jakoś miałam obawy, czy będzie dość aromatyczne.
Link do przepisu!
A oto jak nam wyszedł. Niestety zdjęcia znów nie powalają, niestety jesteśmy tak oddani fotografowaniu i filmowaniu naszego smyka, że kiedy przychodzi czas na zrobienie zdjęć potrawom to już baterie są kaput. 😉
Babka wyszła pyszna, ale to zawsze babka. Takie suche ciasto bez kremu. Trochę „pusty przebieg”, w sam raz jednak do kawki czy herbatki 😉
„Składniki:
- 1
szklanka mąki pszennej
- 1
łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 budynie
waniliowe
- 2
płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1
łyżeczka ekstraktu waniliowego/nasiona z pół laski wanilii
- 1
szklanka drobnego cukru
- 4
jajka
- ½
kostki roztopionej i ostudzonej
margaryny
- dodatkowo
cukier puder do posypania babki
Wykonanie:
- wszystkie
składniki czyli mąki, budyń, proszek do pieczenia, ekstrakt waniliowy,
cukier, jajka oraz roztopioną
margarynę, miksujemy na gładką masę
- ciasto
przelewamy do formy ( 21x27cm ) wyłożonej papierem do pieczenia lub
wysmarowanej margaryną i wysypanej bułką tartą, pieczemy około 30-40 minut do
suchego patyczka w piekarniku nagrzanym do 180ºC
- gotową
i ostudzoną babkę posypujemy cukrem pudrem.”