Muffinki
Próbowaliśmy dwa przepisy na muffiny. Jeden z nich pochodzi z programu Nigelli Lawson. Drugi natomiast pochodzi z książki „Perfekcyjna pani domu. Przyjęcia z klasą” Anthea’i Turner. Przepisy są podobne jednak jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach. Dużo smaczniejsze muffinki wyszły z przepisu Nigelli. Podajemy jednak dwa przepisy. Osoby chętne mogą zawsze same zdecydować 🙂
Muffinki z cytrynowym lukrem wg przepisu Nigelli Lawson
składniki:
– 125g mąki
– 125g cukru
– 125g masła lub margaryny
– 2 jajka
– 1/2łyżeczki sody
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 1 łyżeczka aromatu waniliowego (nie mieliśmy dlatego użyliśmy pół paczki cukru waniliowego)
– 2-3 łyżki mleka
Przygotowanie:
Kolejny banalny przepis! Wszystkie składniki miksujemy na jednolitą masę. Polecamy rozpuścić masło lub margarynę w rondelku i ostudzić przed dodaniem do pozostałych składników. W międzyczasie rozgrzewamy piekarnik do 200stopni. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.
Wykładamy je do papilotów (w zależności od wielkości papilotów, do około połowy wysokości papilotów). Z tej ilości składników wychodzi około 12 muffinek. wkładamy je do rozgrzanego do 200stopni piekarnika. Czas pieczenia to ok 15minut.
W czasie kiedy babeczki stygną możemy przygotować lukier. Do jego przygotowania potrzebujemy:
– białko jajka
– cukier puder, około szklanki
– wyciśnięty sok z cytryny, do smaku
Białka ubijamy mikserem, dodajemy do nich stopniowo cukier puder. Miksujemy około 5 minut. Gdy cukier rozpuści się dodajemy sok z cytryny. Nakładamy na ostudzone babeczki.
Muffinki Anthea’i Turner
Składniki:
– 125g miałkiego cukru
– 125g miękkiego masła lub margaryny
– 125g mąki
– 2 średnie jajka
– 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia (my dodaliśmy 2 łyżeczki, muffiny jednak za bardzo nie wyrosły)
– kilka kropli ekstraktu z wanilii (my dodaliśmy pół paczki cukru waniliowego)
przygotowanie:
jak w powyższym przepisie. W oryginalnym przepisie autorka sugeruje temperaturę 190 stopni, czas: 15-18minut.
Do tych babeczek przygotowaliśmy kakaowy lukier:
– cukier puder – 3łyżki
– kakao – płaska łyżeczka
– kilka kropli gorącej, gotowanej wody.
Mieszamy na gładką masę i nakładamy na ostudzone muffinki.
Smacznego. Polecamy pierwszy przepis! 🙂 Nam smakowały duuuuużo bardziej 🙂
N&Ł.
Polecam następnym razem piec muffinki w podwójnych a nawet potrójnych papilotkach, Dzięki czemu muffinki nie będą takie rozlazłe 🙂
Te foremki są z tych dużych, właściwie to chyba największe jakie były w sklepie, dlatego trochę na zdjęciu wyglądają jakby się rozłaziły ale foremka się nie rozeszła. Robiliśmy też dla sprawdzenia w kilku papilotach naraz ale efekt końcowy był identyczny 🙂 Musimy zaopatrzyć się w blaszkę 🙂