Wspaniały weekend majowy trwa! Cieszymy się razem z osobami, które wykorzystały go na wypoczynek – na szczęście pogoda dopisała. Nasz weekend niestety nie został wykorzystany na wypoczynek, przynajmniej mój. Ale mamy piątek i mam zamiar wypocząć w ciągu tych dwóch dni 🙂
W dzisiejszym przepisie chcielibyśmy polecić naleśniki z nadzieniem, które dla niektórych może wydać się zaskakujące. W naszym mieście, w ulubionej naleśnikarni do czasu kiedy wypróbowaliśmy ten przepis sami w domu, takie nadzienie wydawało nam się również kosmiczne! Ale kuszeni dobrymi recenzjami znajomych i wpisami na facebooku postanowiliśmy wypróbować naleśniki z nadzieniem pierogów ruskich.
Przepis na naleśniki wykorzystaliśmy tradycyjny. Można go znaleźć w tym linku:
KLIK!!! Mamy w swojej domowej książce kilka wypróbowanych przepisów, których nie zmieniamy, nie szukamy nowych bo są po prostu najlepsze! Do takich przepisów bazowych należy właśnie ten przepis na naleśniki.
Zrobiliśmy naleśniki wg wyżej wymienionego przepisu. Na dwie osoby potrzebne są 4 naleśniki. Z tego przepisu wyjdzie ich co najmniej 6 sztuk.
Jak przygotować farsz?
Do farszu potrzebne nam jest kilka ugotowanych ziemniaków, ser biały i pokrojona w kostkę i usmażona cebula. Ilość składników zależy od naszych upodobań i zawartości lodówki. Takie danie pasuje zrobić gdy zostanie nam kilka ziemniaków z obiadu poprzedniego dnia. Ziemniaki i ser przepuszczamy przez maszynkę do mielenia mięsa, tworzy się jednolita masa. Dodajemy przesmażoną cebulkę. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Farsz gotowy 🙂 Można go jeszcze „doprawić” przesmażonym, krojonym w kosteczkę boczkiem. My postawiliśmy na okrasę na zewnątrz naleśnika, zrezygnowaliśmy również ze zbytniego solenia farszu, gdyż wędzony boczek jest dość słony.
Usmażonego naleśnika układamy na desce do krojenia, stolnicy, blacie itp. Na środek kładziemy farsz. Naleśniki są okrągłe, dlatego aby otrzymać ładny kwadratowy kształt zawijam brzegi do środka. Aby farsz nie wyleciał, przykrywam go drugim naleśnikiem, obracam i zawijam ponownie brzegi do środka. Naleśnik wtedy lepiej trzyma farsz. Szykuję kolejnego naleśnika, układam je na blasze wyłożonej papierem i wkładam na kilka minut do nagrzanego piekarnika aby były ciepłe bo zdążą ostygnąć przy „pakowaniu” nadzienia.
Po podgrzaniu podajemy naleśnika z okrasą z wędzonego boczku i smażonej cebulki! Polecamy wspaniałą alternatywę dla czasochłonnych pierogów ruskich 🙂
Zupełnie przypadkowo mieliśmy w szafie gotową babkę do upieczenia <z kartonika>. Mieliśmy obiekcje przed przygotowaniem czegoś takiego bo jak to możliwe, że z czegoś takiego…
…powstaje imponująca baba jak na fotografii? Był to 3.05, sklepy pozamykane, a naszła nas ochota na coś słodkiego więc powiedzieliśmy sobie: „dlaczego nie?!”. Ku naszemu zaskoczeniu wyszła nam pyszna drożdżowa babka, w tortownicy akurat ale to nic ale za to w piekarniku gazowym, z którym najprostsze wypieki okazują się wyzwaniem! Pokonaliśmy piekarnik babką drożdżową z tytki. A jak wiadomo ciasto drożdżowe jest dosyć wymagające i humorzaste. A może po prostu ciasto z kartonika jest tak nafaszerowane chemią, że zwyczajnie nie może się nie udać?
ale śmiesznie zwinęliście te naleśniki;) ja zawsze robiłam albo rulonik albo trójkąty;) pozdrawiam
pyszne nadzienie, ciasto na nalesniki z waszego przepisu wyszlo idealne. dziekuje i polecam