Słodkości, słodkości, słodkości. To znaczy, że Ł. w kuchni gości. Zapraszam na ciasteczka, które wykonałem dla mojej Kochanej Żoneczki. Późne podwieczorki to u nas bardzo częsty widok. Zaczynamy.
Składniki:
200g twarogu
400g mąki
1 cukier waniliowy
6 łyżek cukru
8 łyżek oleju
2 jajka
3 łyżeczki proszku do pieczenia
5 łyżeczek posiekanych migdałów
2 łyżki kakao
drylowane wiśnie i żurawiny
masa kajmakowa lub krówkowa
Twaróg mielimy jak zawsze. Ja nie mielę bo jestem leniwy. Do niego dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, jajka, cukry i olej. Wyrabiając ciasto w pewnym momencie dzielimy je na dwie części. Do jednej dodajemy kakao, do drugiej zmielone w blenderze migdały. Następnie oba ciasta rozwałkowujemy na blacie i przy pomocy szklanki wykrawamy zgrabne kółeczka (używamy dwóch szklanek o różnej średnicy). Na czarnym kółeczku układamy odrobinę masy kajmakowej i po dwie trzy wisienki lub żurawiny. Przykrywamy białym kółeczkiem. Sklejamy przy pomocy widelca.
Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia układamy nasze ciasteczka. Smarujemy je rozmąconym jajkiem i posypujemy uprażonymi na suchej patelni płatkami migdałowymi. Pieczemy w piekarniku około 20 minut. Smacznego!!!