Nawet nie zauważyliśmy, że jesteśmy już na półmetku naszego blogowego kalendarza adwentowego. Napiszemy bez ogródek, że chyba było łatwiej upichcić te dwanaście przepisów niż zachować ciągłość postowania przez 24dni 😉 Mamy nadzieję jednak, że zaglądacie do nas codziennie z wypiekami na twarzy i naszymi krótkimi wpisami wprowadzamy was w świąteczny nastrój. Dzisiaj szybki przepis na pyszne, mięciutkie ciasto w stylu brownie. Takiego piernika możecie wpisać do przepisów „idą goście”. Dodatkowo wyjdzie również, gdy w lodówce nie macie jajek!
Składniki:
3 szklanki mąki,
1,5 szklanki cukru,
1,5 szklanki mleka,
1,5 łyżki kakao,
paczka przyprawy do piernika,
3 łyżki sody,
3 łyżki powideł śliwkowych,
0,75 kostki margaryny.
polewa z tego przepisu
Przepis pochodzi z zeszytu z przepisami mamy i nie było opisu przygotowania. Ja robię go jak murzynka. W garnku rozpuszczamy margarynę z cukrem i mlekiem. Dodajmy stopniowo mąkę, kakao, przyprawę, sodę i powidła, mieszamy na jednolitą masę łyżką albo trzepaczką (nie ma potrzeby używania miksera). Ciasto ze względu na dużą ilość sody będzie nieźle buzowało. Ciasto wylewamy na blachę. My robimy ten placek na dużej blaszce piekarnikowej, aby był niski. Można go piec w prostokątnej blaszce mniejszych rozmiarów, wyjdzie wyższy. Pieczemy w termoobiegu w temp. 150st. przez około 30minut (do suchego patyczka na dużej blaszce, w mniejszej blaszce będzie potrzebował więcej czasu). Pokrywamy placek polewą czekoladową!
Za dwa tygodnie będziemy już po Świętach, planować Sylwestra i noworoczne postanowienia! Jak idą wasze adwentowe postanowienia? My o naszym postanowieniu niejedzenia słodyczy zapomnieliśmy… 2.12 🙂 upsss
Smacznego! N i Ł!
Bardzo dobry