Wielkanoc

Domowa biała kiełbasa

Witamy w aurze przedświątecznych zakupów i porządków. Tegoroczne święta będą kolejny raz nietypowe. Zeszłoroczne spędziliśmy na Litwie a tegoroczne z nowym członkiem rodziny. Niestety nie będą one tradycyjne, ponieważ szykujemy się do uroczystości chrztu naszego Maluszka. Pewnych akcentów jednak nie może zabraknąć! 

Domowa biała kiełbasa gości u nas częściej niż na Wielkanoc, często w większej ilości, z czego część jest zamrażana. Dzięki temu nie trzeba przygotowywać jej bezpośrednio przed świętami w wirze przygotowań tylko trochę wcześniej, gdy jest spokojniej. Przyznamy się, że sami jej nie produkujemy, pomagamy ją raczej zjeść 🙂 Dostaliśmy jednak pozwolenie by się tym rodzinnym przepisem podzielić.

1kg surowego boczku,
1kg łopatki wieprzowej,
1kg szynki
sól, pieprz, majeranek
czosnek
woda
flaczki

Mięso myjemy, suszymy i kroimy na mniejsze kawałki (tak by mieściły się do maszynki do mielenia mięsa). Mielimy mięso – część na mniejszych a część na większych oczkach. Następnie doprawiamy mięso solą, pieprzem, majerankiem i czosnkiem – tu już nie podamy proporcji – doprawiamy do smaku. Jeżeli dodamy soli peklowej kiełbaski będą różowe. Dolewamy przegotowaną wodę aby uzyskać odpowiednią konsystencję mięsa, aby dobrze się lepiły kiełbaski. Wyrabiamy dokładnie mięso ręką aby połączyć dobrze składniki.
Flaczki kupuje się w sklepie mięsnym, są zasolone. Przed użyciem należy je wymoczyć. W maszynce do mielenia mięsa zakładamy specjalną końcówkę do nadziewania kiełbasy – ma kształt lejka. Nadziewamy na nią flaczek, przekładamy do maszynki wyrobione mięso i nadziewamy flaczek, porcjujemy „zakręcając” co jakiś czas flaczek. Jeżeli obawiamy się tego czy dobrze doprawiliśmy mięso to możemy przygotować np. dwie porcje próbne i je sparzyć a potem doprawić do smaku mięso przed produkcją kolejnych kiełbasek.
Surowe kiełbaski wkładamy do garnka z zimną wodą, doprowadzamy do wrzenia, z wierzchu będzie widać, że mięso jest ugotowane, ściągamy szumę a następnie zostawiamy w gorącej wodzie, aby się dobrze sparzyły w środku. U nas do wody dodaje się również przyprawy – liść laurowy i ziele angielskie oraz czosnek i ziarna pieprzu. Dzięki temu kiełbasa jest jeszcze bardziej aromatyczna.
Zdajemy sobie sprawę, że nie każdy ma maszynkę do mielenia mięsa oraz że nie zostało już wiele czasu do świąt na takie eksperymenty ale może kogoś skusi taka domowa kiełbaska, do której nie umywają się te sklepowe zarówno smakiem jak i składem!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz również przepis na...