Miały być przepisy w 5 minut, a tu już wyłam. Ten przepis jednak nie należy do pracochłonnych i pewnie czynności przy jego przygotowaniu można by zamknąć w 5 minutach. Domowy smalczyk to prawdziwy rarytas. W sklepie bardzo trudno trafić na wyjątkowo dobry, zrobienie go w domu nie jest bardzo trudne. Z całą pewnością jest to przysmak, który nie powinien się znajdować na naszym stole zbyt często (ani w zbyt dużych ilościach). Warto zatem by był przepyszny kiedy nadejdzie nas na niego ochota!
– ok. 250g boczku wędzonego,
– kostka smalcu,
– 1,5 dużej cebuli,
– 3-4 ząbki czosnku,
– sól, pieprz, majeranek
Kroimy w drobną kostkę boczek i wysmażamy go na patelni. Ma się z niego wytopić tłuszczyk i zrobić skwarki. Następnie dodajemy pokrojoną w drobne piórka cebulkę i podsmażamy ją do miękkości. Dodajemy również przeciśnięty przez praskę czosnek. Dokładamy smalec i rozpuszczamy go, doprawiamy solą, pieprzem, majerankiem. Przelewamy całość do miseczki i odstawiamy do zastygnięcia. Raz po raz warto zamieszać tężejący smalczyk aby skwarki równomiernie się rozłożyły. Jeżeli nie będziemy tego robić to skwarki i cebula opadną na dno miseczki a do góry zbierze się smalec.
Po stężeniu smarujemy pajdę chleba i zagryzamy ją ogórkiem kiszonym! Niebo w gębie!
Smacznie 🙂