Flądra „aux fines herbes” brzmi wytwornie. Za tą obcobrzmiącą nazwą kryje się jednak kolejny prosty przepis na szybki obiad. Rybę pieczemy w piekarniku, więc obiad robi się sam! Przepis pochodzi z naszej grubej, zapełnionej przepisami „Ilustrowanej kuchni polskiej”. Flądrę można zastąpić solą, płastugą lub turbotem.
Składniki:
6 tuszek flądry,
oliwa,
1-2 żółtka,
natka pietruszki (około 2-3 łyżki posiekanej),
sól, pieprz,
sok z cytryny,
pół litra mleka.
Przygotowanie:
Oczyszczoną i wypatroszoną rybę umyć, zalać mlekiem z dodatkiem pieprzu i pozostawić w lodówce na 2-3 godziny. Blachę na której piekliśmy ryby wyłożyliśmy papierem woskowanym. Po 2-3h wyjąć ryby z mleka, osuszyć, posolić, skropić sokiem z cytryny, posmarować pędzelkiem oliwą i piec w gorącym piekarniku około 15minut.
Po tym czasie posmarować żółtkami wymieszanymi z posiekaną natką pietruszki i zapiekać około 5-10 minut. Piekliśmy rybę w 180st.
Smacznego! My rybki zjedliśmy z surówką z białej kapusty!
Ryby uwielbiam mogłabym je jeść co 2 dzień:)Na pewno kiedyś wypróbuje Wasz przepis. Pozdrawiam Dominika