Zawsze się śmiejemy, że Ł. poderwał mnie na pyzy! Uwielbiam pyzy! Ale ziemniaczane! Jakie było moje zdziwienie jak Ł. podał mi drożdżowe buły gotowane na parze 🙂 Przeżyłam szok. Dla mnie pyzy to danie z ziemniaków! Chociaż te jego pampuchy też polubiłam! Robiliśmy je również samodzielnie – na pewno wrzucimy kiedyś przepis! Ale dzisiaj chodzi nam o te ziemniaczane pyzy, które wydają się trudne i czasochłonne a są banalnie proste i szybkie w przygotowaniu 🙂 Na pewno banalnie prosta jest lista składników. Nie można zapomnieć o wędzonym boczku w tym przepisie bo tylko z okrasą pyzy to pyzy 🙂
1,5 kg ziemniaków
boczek wędzony ok. 10 dag
jedna średnia cebula
Ziemniaki obieramy i płuczemy! 1/3 z nich gotujemy, pozostawiamy do ostygnięcia. Najlepiej dzień wcześniej ugotować po prostu więcej ziemniaków do obiadu by nie dodawać sobie więcej pracy. Te ziemniaki mielimy w maszynce.
W dużym garnku wstawiamy wodę do ugotowania pyz. Kiedy zacznie wrzeć solimy wodę.
Pozostałe ziemniaki ścieramy na tarce o drobnych otworach. My po starciu zmieliliśmy wszystko jeszcze w blenderze. Następnie odciskamy przez ściereczkę masę ziemniaczaną do miseczki. Sok pozostawiamy na 15 minut, aby na dnie osadziła się skrobia. Mieszamy ziemniaki surowe i gotowane. Po odstaniu się soku zlewamy sok a skrobię dodajemy do masy ziemniaczanej. Następnie formujemy nieduże kule i kładziemy delikatnie na wrzącą, osoloną wodę. Raz po raz mieszamy pyzy aby się nie posklejały. Gotujemy je ok. 10 minut od chwili wypłynięcia na wierzch.
Na patelni smażymy pokrojony w kostkę boczek, dodajemy pokrojoną drobno cebulę i podsmażamy.
Pyzy po ugotowaniu wyjmujemy łyżką cedzakową i osączamy z wody. Polewamy okrasą i podajemy!!!
Pierwsza partia nam się trochę przegotowała i dlatego pyzy są nieforemne 🙂
Wyszły za to bardzo smaczne!!! 😀
prawdziwe pyzy ok.
I to są pyzy 🙂
chyba trzeba je zrobić w najbliższym czasie 🙂