Kotleciki moje choć nie do końca pamiętam dlaczego. Ale tak się utarło i jak jest na nie ochota to nie mogę odmówić ich zrobienia. Uwielbiam te kotleciki bardzo. Ze składników podanych niżej wyjdzie ich naprawdę sporo. Dużo znika zanim trafiają na stół, ale przecież należy spróbować. Przepis zabiera trochę czasu, dlatego zalecam robienie go we dwoje:)
Składniki:
250g pieczarek
filet z kurczaka
1 papryka czerwona
200g sera żółtego
2 jajka
2 łyżki mąki
liście zielonej bazylii
tymianek i bazylia suszona
pieprz, sól
Paprykę kroimy w kosteczkę i wrzucamy do miski. Można też użyć papryki żółtej, zielonej lub wszystkich trzech po trochu. Pieczarki myjemy i siekamy na małe kawałeczki i dodajemy do papryki. Można je zetrzeć na tarce ale my wolimy pokrojone. Pierś kurczaka myjemy i osuszamy dokładnie. Następnie kroimy w kosteczkę i dodajemy do miski. Ser ścieramy na tarce o dużych oczkach i dodajemy do reszty składników. Następnie wbijamy 2 jajka i wsypujemy mąkę. Jeżeli nasze kotleciki będą się rozwalać na patelni można dodać jeszcze jedno jajko lub więcej mąki. Liście bazylii (użyłem 20) siekamy drobno i dodajemy do naszej masy. Świetnie pasuje szczypiorek ale miałem pod ręką akurat bazylię z ogródka N. Doprawiamy tymiankiem, bazylią suszoną, solą i pieprzem.
Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy nasze kotleciki, aż będą brązowo – złociste. Po usmażeniu wykładam kotleciki na papier by zebrał on zbędny tłuszcz.(wieczna dieta:). Nasze kotleciki podajemy z sosem czosnkowym i są one idealnym składnikiem każdego obiadu. My podaliśmy je akurat z kapustą młoda. Smacznego.
Dzis robie je na obiad 🙂
Smacznego! Jak wyszły?
Super,smakowaly nam.Dzieki za przepis i prosze o jeszcze 😉