Dawno, dawno temu w odległym 2016 roku, kiedy na topie były… właściwie nie wiem co było na topie, u nas na pewno Kicia Kocia i Ulica Czereśniowa. Wróćmy jednak do tego 2016 r. W tym właśnie czasie moja koleżanka Anna S. zdradziła mi jeden ze swoich przepisów. Od razu wpadł mi w oko. Co prawda Anna robi ten przepis na tartę z jabłkami, ja jednak po przeczytaniu przepisu od razu miałam wizję tej tarty z rabarbarem. Z czasem urozmaiciłam ten przepis o bezową piankę, ponieważ w tym przepisie spód ciasta robi się z całych żółtek. Od zawsze czuliśmy ducha #zerowaste, więc lubimy od razu zużywać wszystko. Białka pozostałe po przygotowaniu spodu, zawsze starczają na połowę tarty (dziś tak naprawdę planowałam dodać więcej białek i zrobić na całej powierzchni tarty piankę ale… jajka wyszły…).
W tym przepisie pieczemy kruchy spód bez dodatku cukru. Nic się nie bójcie, wszystko zrekompensuje nam słodziutka masa w której zatopiony jest rabarbar. To tak naprawdę niezły cukrowy ulepek ale komponuje się idealnie z kwaśnym rabarbarem. Pianka z ubitych białek z dodatkiem cukru jest „kropką nad i”. Pełni dwie funkcje.Po pierwsze – naprawdę super smakuje z kruchym spodem i kremowym środkiem, a po drugie – wygląda pięknie, czego nie można powiedzieć o tarcie bez pianki.
Składniki na formę o średnicy 32 cm:
400 g mąki pszennej,
200 g masła,
3 żółtka
3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka śmietany 30%
200 g cukru pudru,
2 jajka
na piankę bezową:
3/6 białek jajka
4 łyżki cukru pudru
0,5 kg rabarbaru
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzewamy do temp 180st. w programie góra-dół. Z mąki, zimnego masła, żółtek i proszku do pieczenia zagniatamy kruche ciasto. Nam wychodzi sypkie, przesypujemy je do formy na tartę i dociskamy. Następnie na ciasto kładziemy papier do pieczenia, wysypujemy na niego np. suche ziarna fasoli, kaszę, ryż. Podpiekamy spód w piekarniku 10-15 minut. W tym czasie obieramy rabarbar i kroimy na półcentymetrowe kawałki. W misce łączymy śmietanę, cukier puder i jajka. Wyjdzie z tego bardzo gęsta masa, dodajemy pokrojony rabarbar. Po podpieczeniu tartę wyciągamy z piekarnika, zdejmujemy papier z fasolą/kaszą (warto zsypać ją do pojemnika, słoika i użyć przy kolejnym pieczeniu tarty). Następnie wylewamy masę z rabarbarem na podpieczony spód. Pieczemy tartę i pieczemy ok 30minut, musimy obserwować czy masa śmietanowo-jajeczna jest ścięta. Gdy widzimy, że jest ścięta wyciągamy tartę z piekarnika i podkręcamy temperaturę piekarnika do 220 st. Szybko ubijamy mikserem białka z cukrem na sztywną, błyszczącą masę. Przekładamy ubite biała do rękawa cukierniczego, szpryczki i wyciskamy na naszą tartę. Wkładamy do piekarnika na wysokim poziomie na 5-10min – tylko by nasza bezowa pianka pięknie się zarumieniła. Następnie wyciągamy tartę z piekarnika i pozostawiamy do ostygnięcia. Co roku czekam z niecierpliwością na nią i nigdy nie mogę się doczekać aż będzie zimna, więc pierwszy kawałek jem zawsze ciepły… Ale gdy się ostudzi smakuje jeszcze lepiej.
Smacznego!
Aby być na bieżąco z nowymi przepisami na blogu – zaobserwuj nas na instagramie lub na facebooku
