Modra kapusta nie jest częstym bywalcem naszej kuchni, całkiem niezasłużenie. Ta z dzisiejszego przepisu to efekt uboczny surówki. Główka była dość duża, że starczyło i na surówkę z kapusty i na tę ze zdjęcia. Powszechnie wiadomo, że kapusta jest zdrowa. Co w niej zdrowego? Otóż nie wiem, popędziłam zatem wyguglać. Pomocna jak zawsze okazuje się wikipedia, która pisze krótko i na temat: „W kapuście występuje szereg związków zwanych glukozynolnami oraz produkty ich rozkładu izotiocyjaniany będące czynnikiem czynnikiem chemoprewencyjnym: sulforafan, indolo-3-karbinol, izotiocyjanian allilu, askorbigen, glukobrassycyna, izotiocyjanian fenyloetylu, synigryna, 3,3’-diindolilometan oraz mające szereg działań prozdrowotnych”. Myślę, że teraz już wszyscy rozumiemy dlaczego warto jeść czerwoną kapustę?! Smacznego!
Składniki:
pół kg czerwonej kapusty,
100 g wędzonego boczku,
sok z 1 cytryny,
sól, cukier, pieprz do smaku.
Poszatkowaną kapustę wkładamy do dużego garnka i zalewamy dwoma szklankami osolonej wody. Gotujemy kapustę 30-60minut (aż zmięknie), sprawdzając co jakiś czas czy w garnku jest woda.
Na patelni podsmażamy drobno pokrojony boczek, wytapiamy go. Następnie dodajemy boczek do kapusty. Doprawiamy do smaku sokiem z cytryny, solą, cukrem i pieprzem.
Smacznego!
Aby być na bieżąco z nowymi przepisami na blogu – zaobserwuj nas na instagramie lub na facebooku