Witam! Styczeń, dla studenta czas nauki, czas sesji. Jednak ile można wytrzymać z nosem w książce, gdy w brzuchu pusto, a od sąsiadów dochodzą piękne zapachy. Egzamin tuż tuż, dlatego dzisiaj gotuje tylko połowa naszego tandemu (choć ja też powinienem się uczyć). Długo nie wiedziałem na co mam ochotę aż tu nagle znalazłem końcówkę drożdży. Uwielbiam ciasto drożdżowe!!! Surowe jest najlepsze. Wyjadam je dosłownie łyżkami. To był impuls do zrobienia rogalików drożdżowych z wiśniami.
Składniki:
20g drożdży
250g mąki
1/4 kostki margaryny
1/4 szklanki mleka
1 jajko
łyżeczka cukru
szczypta soli
1/4 cukru waniliowego (takiego na kilo mąki)
wiśnie bez pestek zaprawione przez mamę, babcię czy teściową
Zaczynamy od wsypania mąki do miski i dodania soli. W garnuszku w letnim mleku rozpuszczamy drożdże i cukier. Do miski wbijamy jedno jajko i wlewamy rozpuszczone rozpuszczone. Dodajemy margarynę pokrojoną na mniejsze kawałki i cukier waniliowy. Całość wyrabiamy na piękne ciasto.
Odstawiamy do lodówki na co najmniej godzinę, choć może to być nawet 2 godziny. (tylko kto by tyle czekał!). Ciasto spokojnie sobie urośnie, a my możemy chwilę odpocząć. Po wyjęciu ciasta z lodówki, wałkujemy je na blacie dość cienko. Można podsypywać mąką by ciasto nie kleiło się do blatu i wałka. Następnie za pomocą talerza wykrawamy kółko z ciasta – kładziemy talerz na rozwałkowanym cieście i obkrawamy nożem po obwodzie talerza. Używając talerza obiadowego wyszło ok. 30 rogalików, a przy talerzu śniadaniowym 2 razy więcej. Wycięte kółko kroimy na osiem trójkątów.
Na każdym kładziemy wiśnie i zwijamy w rogalika. Końcówkę należy zwilżyć wodą by rogaliki się nie rozklejały (co nie wyszło mi do końca).
Blachę wykładamy papierem do pieczenia i smarujemy olejem za pomocą pędzelka. Rogaliki układamy na blaszce nie za blisko siebie i wkładamy do piekarnika.
Pieczemy w 160 stopniach, aż będą ładnie równomiernie złociste. W naszym piekarniku gazowym ustawionym na 5 poziom grzania piekły się 12-15 minut na drugiej półce od góry.
Po wyjęciu możemy nasze rogaliki udekorować lukrem lub cukrem pudrem.
Niestety nie wiem jak smakują zimne:)
Smacznego!!!