Dzisiaj danie, które nie wygląda aż tak apetycznie, wygląd ma raczej jak obiad szpitalny. Za to smak… Pyszności! Przepis pochodzi z książki „Pulpety, klopsy i gołąbki”, którą otrzymaliśmy już dawno temu w prezencie od I. i M. Aluzję zrozumieliśmy od razu 😉
Składniki:
0,5kg mielonego mięsa wieprzowego,
1 jajko,
2 łyżki bułki tartej,
1/2 łyżeczki ziół prowansalskich,
sól, pieprz, gałka muszkatołowa,
pęczek koperku,
0,5 litra bulionu,
2 łyżki masła,
2 łyżki mąki.
Z mięsa, jajka, bułki tartej i ziół prowansalskich wyrobić jednolitą masę. Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Z masy uformować niewielkie kulki i gotować je we wrzątku na małym ogniu przez 15-20minut. Odcedzić.
Przygotowanie sosu koperkowego przypomina sos beszamelowy. W rondelku roztapiamy masło, wsypujemy mąkę, zasmażamy ciągle mieszając. Zdejmujemy na chwilę rondel z ognia i dolewamy stopniowo chłodny bulion, cały czas mieszamy. Po dodaniu całości stawiamy rondel ponownie na gazie i zagotowujemy. Dodajemy posiekany koperek, doprawiamy solą i pieprzem. Do sosu dodajemy ugotowane pulpety. Podgrzewamy.
Podajemy z ziemniaczkami!
Mniam, do tego ryż i marchewka z groszkiem i pyszny obiadek gotowy 🙂